Blog

Cześć,

 

Środa wita nas promieniami słońca przebijającymi się między deskami naszej chatki. Po posprzątaniu i uzupełnieniu zapasów musimy z żalem opuścić to miejsce. Ostatni raz spoglądamy na Lubogoszcz (968 m n.p.m) wychylający się zza drzew i ruszamy dalej w stronę Przełęczy Jaworzyce i dalej na Lubomir.

 

Podejście na Lubomir poprzedza Gościniec pod Lubomirem. Z całego serca możemy polecić to miejsce, miła obsługa oraz zjawiskowa panorama z widokiem na Beskid Wyspowy, którą możemy podziwiać z leżaka z napojem (wyskokowym bądź nie) w ręce Ale nie ma co przesiadywać za długo ponieważ przed nami szczyt. 

 

Nazwa Lubomir (968 m n.p.m) pochodzi od nazwiska księcia Kazimierza Lubomirskiego. Nadano ją w 1932 r. w uznaniu jego zasług (w 1922 r. ofiarował domek myśliwski i 10 ha lasu na szczycie zwanym wówczas Łysiną pod budowę obserwatorium astronomicznego).

 

Lubomir został zaliczony przez autorów pomysłu Korona Gór Polski Lubomir do tej listy jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego. Autorzy ustalali listę szczytów według własnych kryteriów, które nie pokrywają się one z pełną, naukową regionalizacją Polski opracowaną przez Jerzego Kondrackiego, według której Lubomir należy do Beskidu Wyspowego. Więc gdzie się w końcu znajdujemy?! Na pewno w górach a przed nami wyrasta budynek Obserwatorium Astronomicznego im. Tadeusza Banachiewicza. Akurat dzisiaj jest zamknięte ale na stronie www są publikowane dokładne informacje o zwiedzaniu tego miejsca z jednym z pracowników oraz pokazy nieba. Zostaje nam już tylko zrobić sobie pamiątkową pieczątkę (znajduje się w pudełku pod tabliczką z nazwą szczytu) i ruszyć w stronę Kudłaczy.

 

Słyszeliśmy różne opinie o schronisku na Kudłaczach oraz ich dzierżawcach… Jednak większość z nich się nie potwierdziła Zostaliśmy kulturalnie obsłużeni a jedzonko było smaczne. Gospodarze odpowiadają również za schronisko na Luboni Wielkim więc mają co robić, stąd może czasami bywają nerwowi Opuszczamy to miejsce z dobrymi nastrojami oraz pełnymi brzuchami by stracić trochę wysokości i dość łagodnym grzbietem maszerować oraz podziwiać Beskid Wyspowy, Makowski bądź Myślenicki Przed nami już ostatni duży szczyt tego dnia – Uklejna (677 m n.p.m).

 

Na szczycie górującej nad Myślenicami Uklejnej znajduje się Kopiec Jana Pawła II oraz kilka punktów widokowych, które naszym zdaniem powinny już stracić ten status z powodu rozwoju lasu w ich rejonie. Zostaje nam już tylko zejście przez rezerwat przyrody „Zamczysko nad Rabą” do Zarabia, gdzie zatrzymujemy się na nocleg w dawnym domu wycieczkowym PTTK. Niestety wycieczka na stare miasto nie zaspokoiła naszych wizualnych potrzeb ponieważ rynek akurat był w remoncie  

 

Za to zjedliśmy pyszną pizzę oraz lasagne w lokalu prowadzonym przez prawdziwych Włochów. Zachęcamy do odwiedzenia tego miejsca, jest blisko rynku