Kazimierz Dolny nad Wisłą

województwo Lubelskie

Kazimierz Dolny nad Wisłą

Ciekawe miejsca w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą

Dzisiaj chcemy Was zaprosić na spacer po Kazimierzy Dolnym. Początki osady sięgają XI wieku. Na jednym ze wzgórz istniała osada zwana Wietrzną Górą, należąca do zakonu benedyktynów. W 1181 roku Kazimierz Sprawiedliwy przekazał osadę norbertankom z podkrakowskiego Zwierzyńca.
 
Norbertanki zmieniły nazwę osady na Kazimierz (imię darczyńcy). Nazwa została odnotowana w kronikach po raz pierwszy w 1249 roku, a przymiotnik „Dolny” został dodany w latach późniejszych, w celu odróżnienia osady od leżącego w górnym biegu rzeki Kazimierza, założonego pod Krakowem.
 
Założenie miasta oraz budowę zamku obronnego legenda przypisuje Kazimierzowi Wielkiemu. Prawa miejskie zostały przyznane w pierwszej połowie XIV w.
 
Złoty wiek Kazimierza skończył się w lutym 1656 r. wraz ze spaleniem miasta i zamku przez wojska króla szwedzkiego Karola Gustawa. Powtarzające się przemarsze wojsk i późniejsza zaraza przyczyniły się do upadku miasta. Kolejne wojny polsko-szwedzkie ponownie spustoszyły miasto. Spadło także zapotrzebowanie w Europie na polskie zboże.
 
Kazimierz został odbudowany po zniszczeniach II wojny światowej w znacznej mierze dzięki staraniom Karola Sicińskiego, któremu to zadanie powierzył ówczesny minister kultury. Dzisiaj Kazimierz Dolny stanowi zespół urbanistyczno-krajobrazowy, w którym został zachowany historyczny układ ośrodka handlu położonego na szlaku wiślanym.
 

1. Kazimierski Par Krajobrazowy - wąwozy lessowe

W naszych wędrówkach po Kazimierzu Dolnym dotarliśmy do Kazimierskiego Parku Krajobrazowego.
 
Jedną z najważniejszych atrakcji Parku jest gęsta sieć wąwozów lessowych. Miasto jest nimi niemal otoczone z każdej strony.
Niektóre z nich leżą daleko od często uczęszczanych szlaków i trzeba ich trochę poszukać. Najpopularniejszy – Korzeniowy – zwiedzać można nocą z pochodniami.
 
Czym dokładnie wąwóz lessowy? Definicja wspomina, o wydłużonej, wklęsłej formie terenu o urwistych (stromych) zboczach i płaskim dnie (wąwóz). Wąwóz powstaje w wyniku działalności erozyjnej wody na less. Po ulewnych deszczach powstają małe doliny, które wskutek dalszego działania wody przekształcają się w wąwóz.
 

2. Synagoga

Podczas naszych wędrówek uliczkami Kazimierza Dolnego dotarliśmy do dawnej synagogi. Budynek powstał w drugiej połowie XVIII wieku, przy obecnej ulicy Lubelskiej 4.
 
Podczas II wojny światowej, po przybyciu frontu do miasta w 1944 roku, wojsko niemieckie, a potem polska ludność doszczętnie zdewastowali synagogę. W czasach powojennych budynek synagogi stał opuszczony i popadał w ruinę. W 1953 roku, w ramach rekonstrukcji zabytkowego założenia miasta, budynek bożnicy odbudowano i gruntownie wyremontowano, przeznaczając ją na salę kinową.
 
Na początku XXI wieku, kino zostało zamknięte a budynek zwrócono gminie żydowskiej. Obecnie w głównej sali znajduje się Muzeum Historii Żydów Polskich, a przy nim hotel i kawiarnia.
 
Dawniej wnętrza synagogi zdobione były bogatą polichromią naścienną oraz sklepieniową, przedstawiającą m.in.: Ścianę Płaczu w Jerozolimie, Grób Racheli oraz zwierzęta. Podczas remontu z 1953 roku zrekonstruowano ośmioboczne sklepienie, jednak bez dekoracji oraz zamurowano arkady, które ponownie przebito w 1995 roku.
 
Do dnia dzisiejszego zachowało się sklepienie przedsionka. Ciekawostką jest zegar słoneczny znajdujący się na bocznej ścianie budynku.
 

3. Kościół p.w. św. Bartłomieja

Spacerując rynkiem Kazimierza Dolnego możemy zauważyć, dominującą nad nim, bryłę fary św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja.
Kościół ufundowany został przez Kazimierza Wielkiego ok. 1325 roku i rozbudowany w stylu renesansowym w latach 1610-1613. Warto wspomnieć, że znajduje się na trasie Szlaku Renesansu Lubelskiego.
Kościół położony jest na wzgórzu, poniżej ruin średniowiecznego zamku. Od strony północno-wschodniej kościoła położony jest cmentarz, od strony południowo-zachodniej stok wzgórza spada ku miastu.
Warunki terenowe spowodowały odchylenie kościoła, fara nie jest orientowana, absyda prezbiterium skierowana jest w kierunku południowo-wschodnim.
Zwiedzając kościół warto zwrócić uwagę na organy, które są prawdopodobnie najstarszymi zachowanymi w całości organami w Polsce. Za ich twórcę uważa się Szymona Liliusza – osiadłego w Kazimierzu organmistrza pochodzenia włoskiego.

4. Góra Trzech Krzyży

Jednym z lepszych punktów widokowych  w Kazimierzu Dolnym, jest wzniesienie, które nazywa się Górą Trzech Krzyży. Krzyże nawiązują do Golgoty, postawiono je w 1708 roku.
Mają one upamiętniać ofiary epidemii cholery, która miała miejsce na tych terenach.
Rozpościerają się stąd wspaniałe widoki na całą okolicę.

5. Zamek Górny i Dolny w Kazimierzu

Jeśli będziecie w Kazimierzu, nie możecie pominąć spaceru po zespole fortyfikacji obronnych z XIII i XIV wieku nazywanych powszechnie zamkiem w Kazimierzu Dolnym. Składa się on z dwóch części, tzw. zamku górnego oraz zamku dolnego.
 
Wieża, nazywana potocznie „Basztą” bądź Wieżą Łokietka, to wybudowany na przełomie XIII i XIV wieku obronny stołp. Został wzniesiony na wysokości przeprawy przez Wisłę, tzw. Przewozu Woyszyńskiego. Mieści się na szczycie wzniesienia, około 180 metrów od zamku dolnego i 19 metrów nad jego poziomem. Jego wysokość, w zależności od miejsca, sięga nawet 20 metrów, a obwód u podstawy wynosi 32,5 metra. Grubość murów wynosi 4,2 metra u podstawy i wraz z wysokością zmniejsza się do 3 metrów na szczycie.
 
Według zapisków Jana Długosza zamek dolny został wybudowany na polecenie Kazimierza Wielkiego w latach 40. XIV wieku. Był on, podobnie jak znajdujący się powyżej okrągły stołp, zbudowany z ogólnodostępnego w okolicy wapienia. Początkowo miał on kształt zbliżony do owalu, który był otoczony grubymi na dwa metry murami obwodowymi z blankami. Na wewnętrznym dziedzińcu prawdopodobnie znajdowały się drewniane zabudowania.
 
W latach 1958-1960 na terenie ruin przeprowadzono badania archeologiczne. Zamek zabezpieczono w formie trwałej ruiny i udostępniono dla ruchu turystycznego.
 

6. Pomnik psa Werniksa na rynku

Tuż przy kazimierskim rynku, prawie u stóp kościoła farnego znajduje się brązowy posążek psa. Legend związanych z tym monumentalnym czworonogiem jest wiele i wciąż powstają nowe. A zapotrzebowanie na te historie jest duże – żadna chyba wycieczka nie ominie brązowego kundelka, głaszcząc go po nosie na szczęście i fotografując się namiętnie na jego tle.
 
Psy w Kazimierzu Dolnym były zawsze. Kiedy w Miasteczku były jeszcze jarmarki – takie z prawdziwego zdarzenia na cały rynek – przybywały tu wraz z chłopami i często pozostawały już w Miasteczku. Z czasem mieszkańcy Kazimierza przyzwyczaili się do ich obecności, dokarmiali je, nadawali im imiona, nic więc dziwnego, że kazimierskich psów wciąż przybywało.
 
Pies, którego pomnik tak intryguje turystów, wabił się Werniks i przewodził wszystkim kazimierskim psim ulicznikom. Był on psem na tyle wyjątkowym, że znalazł się człowiek, który postanowił go przygarnąć. Zbigniew Szczepanek, malarz. Wkrótce potem wraz z psem wyjechał na stałe do Gdańska. Werniks jeszcze do Kazimierza powrócił – by pozować rzeźbiarzowi przy tworzeniu posągu. Był już wtedy bardzo stary i prawie ślepy. Psie szesnaście lat to nie jest ludzka młodość…
 
Posąg Werniksa powstał w 2000 roku i był to pierwszy posąg kundla w Polsce. Rzeźbiarz chcąc, aby był to pomnik, który będzie przyciągać, którego będzie się chciało dotykać, wykonał go z brązu.
 

7. Nocna wędrówka po Kazimierzu Dolnym nad Wisłą

Nocną wędrówkę rozpoczęliśmy od rynku w Kazimierzy Dolnym, skąd razem z przewodnikiem przeszliśmy do pomnika psa Werniksa.
Po poznaniu historii tego niezwykłego zwierzaka udaliśmy się na wzgórze zamkowe, z którego roztacza się przepiękny widok na Małopolski Przełom Wisły, a przy odrobinie szczęścia zobaczymy również malowniczy zachód słońca. Na najstarszym przykościelnym cmentarzu usłyszeliśmy o kościele farnym, ruinach zamku oraz domu profesora Tadeusza Pruszkowskiego.
Ulicą Krzywe Koło dochodzimy do dawnej dzielnicy żydowskiej – dziś Małego Rynku, gdzie zobaczyliśmy synagogę i jatki koszerne. Następnie wróciliśmy na kazimierski rynek by usłyszeć historię znajdujących się tam kamienic, w tym dwóch najstarszych i najpiękniejszych powstałych dla braci Mikołaja i Krzysztofa Przybyłów. Mijając kazimierską studnię, dojdziemy do miejsca postoju ciekawych wehikułów, którymi pojechaliśmy na kirkut. Zwiedzając nocą cmentarz żydowski, poznaliśmy zapisaną w kamiennych macewach historię Żydów kazimierskich.
W końcu wisienka na trocie! Udajemy się do Wąwozu Korzeniowego gdzie rozpalamy pochodnie i ruszamy na spacer do najpiękniejszego z kazimierskich wąwozów. W blasku ognia podziwiamy stworzony przez ogień i koronkę wystających z lessowych ścian korzeni drzew magiczny spektakl świateł i cieni.

Kazimierz dolny nad wisłą- województwo lubelskie

Mapy & ciekawostki

„Białą ścianą ruin błyska
Kaźmierzowy gmach zamczyska
Nad ruiną
Ptaki płyną —
Kto wie, co śpiewają ptaki?
Może z każdą nową wiosną,
Powietrznymi lecą szlaki,
Nucą dawną pieśń miłosną
O Kaźmierzu, o Esterce…”
 
Autor: Kazimierz Gliński,
W Kaźmierzu nad Wisłą z antologii Ziemia polska w pieśni
Częstym motywem w Kazimierzu jest tutaj wypiekany kogut. Wiąże się z nim pewna legenda:
 
„Dawno, dawno temu nad Kazimierzem Dolnym przelatywał diabeł. Zielone tereny Lubelszczyzny tak bardzo mu się spodobały, że postanowił osiedlić się w wąwozie pod miastem. Zły duch szybko rozsmakował się w lokalnym drobiu.
Wkrótce w Kazimierzu Dolnym został tylko jeden kogut, bardzo stary i mądry. Ptak schował się przed diabłem w pobliskiej jaskini. Gdy czart ruszył na poszukiwania, zakonnicy pokropili jego kryjówkę wodą święconą. Nie mogąc znieść jej zapachu, diabeł uciekł z miasta.
Ocalony kogut wyszedł ze swojej kryjówki i zaczął dumnie spacerować po kazimierskim rynku. Od tamtej pory zaczęto wypiekać jego podobizny z ciasta drożdżowego.”
 
Pierwszym miejscem, gdzie zaczęto wypiekać słynne koguty była Piekarnia Sarzyński. Miejsce to może pochwalić się ponad stuletnią tradycją.
 
Sam Kazimierz Dolny prawa miejskie otrzymał w pierwszej połowie XIV w. W 1406 r. Władysław Jagiełło dokonał lokacji miasta na prawach magdeburskich. Wytyczono rynek, ulice, wyznaczono działki pod budowę. Jedynie północną część rynku pozostawiono bez zabudowy. Dzięki temu rynek otwarty jest na farę i zamek. Znajdują się przy nim ciekawe kamienice, 2 studnie oraz Muzeum Sztuki Złotniczej
"Turyści nie wiedzą gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą gdzie będą." Paul Theroux

Dodaj komentarz