Dzień 8: Rzeczka – Srebrna Góra

Szlaki długodystansowe

Główny szlak sudecki

Dzień 8: Rzeczka - Srebrna Góra

Po mrożącym krew w żyłach nocnym przejściu Masywu Włodarza budzimy się w przytulnym hoteliku na Przełęczy Sokolej. Poparzone nogi Sylwii wymagają wciąż regeneracji a za oknem jak na złość lampa. Nastraszona dzień wcześniej opowieściami o wilkołakach z Riese Dariusza Kwietnia wyraziła chęć odwiedzenia „tego całego Risese”. Zatem łapiemy stopa do Rzeczki i po podwózce przez miejscowego kuriera meldujemy się pod bramami do tajemniczych sztolni walimskich w Rzeczce.
 
Wita nas wysoka sylwetka V2, którą Niemcy wg opowieści mieli zamiar tu produkować i zrzucać na Londyn. Rozpoczynamy wycieczkę podczas której przewodnik rozwieje wszystkie nasze wątpliwości i miejskie legendy dotyczące Riese. Jest to przede wszystkim miejsce pamięci zamęczonych tutaj więźniów drążących sztolnie. Słuchamy dramatycznych historii ludzi tutaj pracujących a także szczegółów technicznych dotyczących kompleksu.
Olbrzym) był kryptonimem największego projektu górniczo-budowlanego nazistowskich Niemiec, rozpoczętego i niedokończonego w Górach Sowich oraz na zamku Książ i pod nim w latach 1943–1945. Planowano tu jedną z kwater głównych Adolfa Hitlera oraz ministerstw przeniesionych na Dolny Śląsk z regularnie bombardowanego Berlina. A więc jednak nie wilkołaki! Czas zatem wrócić na szlak. Znowu mamy szczęście do stopa, którym wracamy na Przełęcz Sokolą i zaczynamy dzisiejszy odcinek Głównego Szlaku Sudeckiego.
 
Przed nami kolejna perła Korony Gór Polski a mianowicie Wielka Sowa (1015 m). Po drodze odwiedzamy dwa schroniska Orzeł oraz Sowa – prawdziwie ornitologiczne miejscówki. W tym pierwszym postanawiamy skosztować złocistego trunku z miejscowego browaru z Bielawy. Wyśmienite! Dobrego humoru dodają nam przywitania na szlaku komunikowane nam przez gro mijanych turystów, Jednak ten piękny zwyczaj jeszcze tutaj nie zaginął.
 
Na szczycie prawdziwe tłumy, ale nie ma co się temu dziwić w wakacje przy tej pogodzie. Fundujemy sobie chwile odpoczynku oraz panoramę z wieży widokowej. Postawiono ją ku czci kanclerza Bismarcka. Oczywiście dzisiaj nie nosi już jego miana za to służy do obserwacji rozległych panoram. Po obowiązkowej pieczątce ze szczytu udajemy się w kierunku Przełęczy Jugowskiej. Co jakiś czas mija an rowerzysta górski. Ostatnimi czasy Góry Sowie, poprzez budowę odpowiedniej infrastruktury rowerowej, stały się prawdziwą Mekką amatorów tego sportu.
 
Po przekroczeniu przełęczy odwiedzamy sympatyczne schronisko PTTK Zygmuntówka gdzie Sylwia doświadcza swojego pierwszego kontaktu z Bestiariuszem Jeleniogórskim w miejscowej biblioteczce. Zachęcamy do odwiedzenia strony Tomka Szyrwiela „Jelenia jest spoko”, można tam dokładnie dowiedzieć się o czym tu mowa. Naprawdę Warto! Po pokrzepieniu się w miejscowej kuchni ruszamy przez Słoneczną (949 m) na Kalenicę (964 m). Na szczycie tej drugiej wspinamy się na stalową wieżę widokowa, dzięki której możemy podziwiać panoramę Bielawy, Jugowa i okolic.
 
Teraz do przejścia pozostaje nam dłuższy, zalesiony od odcinek, który kończymy już po zmroku na Przełęczy Srebrnej. W ciemności majaczy nam potężna sylwetka miejscowej twierdzy z czasów Fryderyka Wielkiego, króla Prus. Warto wspomnieć, że w czasach II wojny światowej umieszono w niej obóz jeniecki z którego kilkanaście razy próbował ucieczki Jędrzej Giertych. Dziadek znanego swego czasu maturzystom polityka Romana Giertycha.. Nam już jednak o tej porze ciekawostki nie w głowie. Schodzimy z przełęczy na szybkie zakupy i na dzisiejszą kwaterę by wypocząć po tym długim i ciekawym dniu.
 
 

Dystans

Rzeczywisty dystans: 32,5 km

Dystans na GSS:
25 km

Całkowity dystans GSS: 180 km

przewyższenia

Przewyższenia w górę: 1023 m
Przewyższenia w dół: 1378 m

nocleg

Agroturystyka w Srebrenej Górze

Rzeczka – Góry sowie -Srebrna Góra

Mapy & ciekawostki

Wieża widokowa na Wielkiej Sowie
  • Kompleks „Riese” w Rzeczce
  • Wielka Sowa  – najwyższy szczyt Gór Sowich należący do Korony Gór Polski
  • Schronisko PTTK Zygmuntówka
  • Wieża widokowa na Kalenicy
"Turyści nie wiedzą gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą gdzie będą." Paul Theroux

Dodaj komentarz