województwo dolnośląskie
sOKOŁOWSKO
Dziś chcemy Wam opowiedzieć o niezwykłym miejscu na Dolnym Śląsku, które skradło nasze serca bez dwóch zdań!
To wyjątkowe miejsce to Sokołowsko, przynależące do gminy Mieroszów, nieopodal Wałbrzycha (12km).
Perełka województwa, znajduje się tu najstarszy w Europie (!) ośrodek sanatoryjnego leczenia gruźlicy.
Na dzieje Sokołowska ma z pewnością wpływ jego klimat (umiarkowany – o wiele surowszy niż w Karpatach), położenie geograficzne i sprzyjające warunki naturalne. Wieś otoczona jest lasami bukowo-świerkowymi, które zaliczane są do grupy 1. czyli „uzdrowiskowo-klimatycznej”. Czyste powietrze, otoczenie gór, chłodne powietrze – to wszystko spowodowało, że w Sokołowsku mogło powstać sanatorium przeciwgruźlicze.
Kilka zdań o historii Sokołowska:
ślady osadnictwa na tych terenach pochodzą z XIII/XIV wieku
do 1849 r. Sokołowsko było po prostu zwyczajną miejscowością, jedną z wielu należących do Hochbergów
1854 r. przełomowy moment w dziejach Sokołowska – Maria von Colomb dostrzega potencjał uzdrowiskowy Sokołowska i otwiera zakład leczenia zimną wodą. Dr Brehmer zaczyna leczenie gruźlicy, a Gorbersdorf zapisuje się na kartach historii jako najstarsze uzdrowisko przeciwgruźlicze na świecie!
z powodu przyjeżdżających z całego świata kuracjuszy starano się również zadbać o ich życie kulturalne i religijne: w latach 80 tych XIX wieku założono bibliotekę, organizowano koncerty, przedstawienia teatralne, wybudowano kościół protestancki oraz cerkiew prawosławną
przełom XIX/XX wieku to okres największej świetności Sokołowska
podczas II wojny światowej sanatorium funkcjonowało dalej, nie ponosząc żadnych szkód, do sanatorium przybywali inwalidzi wojenni chorzy na gruźlicę
Charakter miejscowości został całkowicie narzucony przez lekarzy, w Sokołowsku dominują wysokie murowane budynki, wielopoziomowe. Kuracjusze często zwozili tu całe swoje dobytki.
Lata 1945-1947 ludność niemiecka opuszcza Sokołowsko, pozostawiając po sobie bogaty dorobek. Opuszczone budynki sanatoryjne i domy stały się miejscem grasowania szabrowników. Sokołowsko w okresie powojennym było okradane i niszczone, co wpłynęło bardzo niekorzystnie na kondycję uzdrowiska.
Z kilku prywatnych lecznic utworzono jeden zakład państwowy centralnie sterowany – cała miejscowość stała się właściwie terenem zakładowym.
W tym czasie najsłynniejszy pawilon uzdrowiskowy w Sokołowsku – Sanatorium Grunwald zaczął popadać w ruinęW 1955 r. Wojewódzka Rada Narodowa wysyłała do lekarzy z całego województwa delegacje aby zorganizowali na nowo sanatorium (wg zaleceń pokontrolnych)
Oddelegowano tu 4 lekarzy m.in. dr Stanisława Domina, który pracował tam przez kolejne 38 lat. Jak dyrektor zespołu sanatoriów s Sokołowsku ( w pewnym sensie też całej miejscowości), stał się dla mieszkańców „wójtem i plebanem” W II połowie lat 70-tych gruźlica wykazała wyraźną tendencję spadkową, a zakład planował pszekształcenia w kierunku możliwości leczenia także innych chorób
Obecnie Sokołowsko jest wsią liczącą 880 mieszkańców. Dawny zakład leczniczy został podzielony, a część pawilonów przeszła w prywatne ręce lub stała się budynkami mieszkalnymi. Dziś staje sie miejscowością, w której co raz więcej do powiedzenia mają artyści.
Jeśli zainteresował Was zarys historii Sokołowska, zapraszamy Was do lektury:
źródło: „Sokołowsko – Zapomniana perła Dolnego Śląska w latach 1945-1989” Z. Leszko
Sokołowsko – województwo dolnośląskie
Mapy & ciekawostki
„Sokołowsko. Zapomniana perła Dolnego Śląska w latach 1945–1989” Zofia Leszko
Podczas naszej wędrówki Głównym Szlakiem Sudeckim ścieżka poprowadziła nas przez tajemniczą miejscowość położoną w jednej z dolin Gór Suchych. Jej architektura nie przypominała innych mijanych skupisk ludzkich więc postanowliśmy przyjrzeć się bliżej temu ciekawemu miejscu. Pomogła nam w tym książki Zofii Leszko
Sokołowsko jest miejscowością, w której znajdował się najstarszy w Europie ośrodek sanatoryjnego leczenia gruźlicy. Książka opisuje początki powstania uzdrowiska w którym zastosowano nowatorską metodę leczenia klimatyczno-dietetycznego. Na jego wzór został stworzony ośrodek leczenia gruźlicy w Davos. W późniejszym czasie Görbersdorf (niem. nazwa Sokołowska) zyskał miano „śląskiego Davos”, chociaż to Davos powinno nazywać się „szwajcarskim Görbersdorfem (Sokołowskiem)”. Bliskim współpracownikiem Brehmera stał się Alfred Sokołowski, którego nazwisko posłużyło jako nowa nazwa dla miejscowości po II wojnie światowej.
Książka, koncentruje się głównie na powojennych dziejach tego miejsca oraz opisuje wzajemne zależności miejscowości i uzdrowiska oraz wyjątkowej społeczności ją zamieszkującej. Sokołowsko przez wiele lat było oazą spokoju dla mieszkańców i dziesiątków tysięcy kuracjuszy, nie uniknęło jednak typowych problemów tamtych czasów. Ciekawostką jest wspomnienie o najbardziej znanym obecnie mieszkańcu Sokołowska – Krzysztofie Kieślowskim, którego ojciec przebywał tutaj jako pacjent.
Zachęcamy do lektury
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.
"Turyści nie wiedzą gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą gdzie będą."
Paul Theroux