Gdańsk

województwo pomorskie

gdańsk

ciekawych miejsc w Gdańsku

„Gdańsk bez Polski, a Wisła bez wody – to jedno.”                                                                                      przysłowie polskie

Czy zgadzasz się z naszą mądrością ludową?

1. Westerplatte

Westerplatte był w latach 1926–1939 eksklawą Rzeczypospolitej Polskiej wewnątrz terytorium Wolnego Miasta Gdańska. Znany powszechnie jako symbol wybuchu II wojny światowej.
W okresie międzywojennym na terenie Westerplatte funkcjonowała Wojskowa Składnica Tranzytowa, której obrona we wrześniu 1939 stała się symbolicznym początkiem II wojny światowej oraz polskiego oporu przeciw agresji III Rzeszy.
25 sierpnia 1939 przybył do Gdańska z rzekomo kurtuazyjną wizytą (pod pretekstem awarii zapowiedzianego wcześniej innego, mniejszego okrętu „Königsberg”) niemiecki pancernik szkolny „Schleswig-Holstein” (mimo przestarzałej konstrukcji był to bardzo silnie uzbrojony okręt przygotowany do ataku na Westerplatte, pod pokładem przewożący kompanię szturmową Kriegsmarine).
W dniach 1–7 września 1939 miała miejsce obrona półwyspu pod dowództwem mjr. Henryka Sucharskiego. W trakcie tych walk garnizon walczył samotnie i w okrążeniu wobec przeważających sił wroga. Po kapitulacji 10 października 1939 hitlerowcy przewieźli na Westerplatte polskich więźniów w celu uporządkowania terenu po walkach.
Obecnie na terenie półwyspu udostępniono do zwiedzania ruiny schronów oraz postawiono pomnik obrońców.

2. Pomnik Jana Heweliusza

Wędrując ulicami Gdańska naszą uwagę przykuł intrygujący pomnik jegomościa, który był jednym z najzacniejszych oraz najbardziej znanych obywateli tego miasta. Mowa tu oczywiście o Janie Heweliuszu.
Gdański astronom, matematyk i konstruktor instrumentów naukowych pochodził z zamożnej, niemieckojęzycznej, luterańskiej rodziny browarników. Za młodu Jan Heweliszu rozpoczął studia prawniczo-ekonomiczne w Lejdzie, a rok później udał się w podróż, w trakcie której odwiedził między innymi Londyn i Paryż. Po powrocie ożenił się z Katarzyną Rebeschke. W posagu znajdował się kolejny browar, oraz kamienice przy ulicy Korzennej 53-54. Na dachach tych kamienic Heweliusz zorganizował obserwatorium astronomiczne, regularne obserwacje rozpoczęły się od roku 1641.
Jan Heweliszu był obdarzony bardzo dobrym wzrokiem. Dzięki temu zbudował szereg własnych oktantów, sekstantów i lunet oraz uzyskał dokładność pomiarów pozycji gwiazd do 28″ w mierze łukowej, używając przyrządów bez powiększenia kątowego. Wyniki jego pomiarów okazały się bardziej precyzyjne, niż osiągnięte wcześniej przez słynnego duńskiego astronoma Tycho Brahe.
Heweliusz był zamożnym mieszczaninem, ale jego działalność naukową wspierali również koronowani mecenasowie. W 1659 Ludwika Maria Gonzaga i Jan Kazimierz zwiedzali obserwatorium Heweliusza, a król wstępnie go nobilitował (czego nie zaakceptował później Sejm) i obdarzył przywilejem na druk dzieł. Drukarnia Heweliusza działała do pożaru w roku 1679. Ostatnie swoje dzieła Heweliusz dedykował królowi Sobieskiemu m.in. atlas nieba „Firmamentum Sobiescianum”.
Po śmierci ojca w 1648 Heweliusz otrzymał w spadku dom oraz rodzinny browar. Połączył więc oba sąsiadujące browary w jeden, a na dachach trzech domów urządził obserwatorium astronomiczne. Gdańszczanie nazywali te domy „Heweliuszowymi kamienicami”. Dobrze prosperującą działalność browarniczą traktował już tylko zarobkowo i prestiżowo, poświęcił się natomiast całkowicie badaniom naukowym.
Zachęcamy Was do odwiedzin Gdańska gdzie warto szukać śladów tego genialnego człowieka. My zawitaliśmy m.in do centrum naukowo-edukacyjnego Hevelianum na Górze Gradowej

3. Hevelianum

Hevelianum odwiedziliśmy pod koniec naszych pomorskich wojaży. Po wspinaczce na Górę Gradową naszym oczom ukazały się stare ceglane forty. To właśnie w nich powstało Hevelianum łączące w sobie ideę interdyscyplinarnego miejsca edukacji oraz historii, kultury i rekreacji.
Centrum organizuje wystawy czasowe, niekonwencjonalne zajęcia edukacyjne oraz imprezy popularnonaukowe skierowane do grup zorganizowanych oraz osób indywidualnych.
Nasz przewodnik oporwadził nas po odrestaurowanych obiektach pofortecznych gdzie można zwiedzać stałe wystawy interaktywne:
Dookoła Świata
Łamigłówka
Z Energią!
Laboratorium Ruchu
Zachęcamy do skorzystania z ofert Hevelianum wszystkich nauczycieli, którzy znajduą tutaj inspirację dla swojej pracy z dzećmi oraz zapewnią ciekawą wycieczkę swoim podopiecznym.
Dla miłośników historii przyogotwane również ciekawe atraKcje w formie zwiedzania obiektu z przewodnikiem na poniższych trasach:
Wehikuł Czasu – Człowiek i Pocisk
Hevelianum bez Barier
Zabawy z Historią
Najmłodsi odkrywcy Hevelianum również znajdą coś dla siebie. Dla dzieci w wieku 3–9 lat stworzono Kreatywny Plac Zabaw, gdzie mogą eksperymentować, rozwijając swoją kreatywność, ale również warsztaty z edukatorami:
Kreatywny Plac Zabaw
Dookoła Świata
Zachęcamy do odwiedzin Hevelianum. 
Link do filmu na temat tego miejsca znajdziecie na marginesie strony 🙂

4. pruskie baby

Podczas naszych pomorskich wojaży natrafiliśmy na zagadkowe rzeźby nazywane Babami pruskimi. Są to kamienne posągi, pochodzące prawdopodobnie z czasów średniowiecza, o nieznanej funkcji i pochodzeniu. Część takich rzeźb wyeksponowana jest pod Domem Przyrodników (obecnie Główna Siedziba Muzeum Archeologicznego w Gdańsku) przy Motławie nieopodal słynnego żurawia.
Posągi mają wysokość do półtora metra i przedstawiają, wbrew nazwie, postacie mężczyzn. Mają zaznaczone z grubsza rysy twarzy, w prawej ręce trzymają róg (rytualne naczynie do picia), w lewej czasami miecz lub tasak. Niektóre nie posiadają atrybutów wojownika, ich ręce złożone są w krzyż na piersiach.
Wg części naukowców „Baby” mogły także związek z turniejami rycerskimi organizowanych przez Krzyżaków, a sam wygląd figur może być wizualizacją stereotypu Prusa widzianego oczyma Krzyżaków.
Inna hipoteza mówi o czysto pogańskim pochodzeniu: w pruskim folklorze figury tego typu są często utożsamiane z osobami zaklętymi w kamień za jakieś przewinienie. Mogą to być też posągi bohaterów, którzy zginęli na obczyźnie lub po prostu wizerunki pruskich bogów.

5. piwnica Romańska

Zapraszamy Was do Piwnicy Romańskiej Gdańsku. Dawny refektarz (jadalnia) klasztoru Dominikanów w Gdańsku został odkryty w 2005 roku. Miejsce to jest najprawdopodobniej najstarszym zachowanym tego typu wnętrzem w Gdańsku.
Piwnica romańska znajduje się na Głównym Mieście, pod Placem Dominikańskim, pomiędzy kościołem św. Mikołaja a Halą Targową. Obiekt był usytuowany na bardzo niskim parterze, ok. 1 metr zagłębiony w ziemi. Refektarz posiada unikalną konstrukcję sklepienia z czterema polami sklepień eliptycznych wspartych na filarze centralnym
Co ciekawe początkowo planowano obiekt ponownie zasypać, ale na skutek sprzeciwu środowisk konserwatorskich i miłośników zabytków, a także interwencji ministerstwa kultury zabytek trafił pod zarząd Muzeum Archeologicznego, które dokonało jego renowacji. W 2014 roku refektarz udostępniono dla zwiedzających jako najnowszy Oddział Muzeum Archeologicznego w Gdańsku zwany Piwnicą Romańską.
Jeżeli zaintrygowało Was to miejsce to zapraszamy  na film w którym jego odkrywca – dr Maciej Szyszka przybliży Wam historię Piwnicy Romańskiej. Link do filmu znajdziecie na marginesie strony.

6. Ratusz Głównego miasta

Ratusz Głównego Miasta w Gdańsku znajduje się przy ulicy Długiej, w ciągu Drogi Królewskiej. Budynek znajduje się w grupie zabudowań pomiędzy ulicami: Długą, Kramarską, Piwną i Kaletniczą, na rogu dwóch pierwszych. Jest drugim po Bazylice konkatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny pod względem wysokości budynkiem Głównego Miasta, najbardziej reprezentatywnej części gdańskiego Śródmieścia
W marcu 1945, podczas natarcia Armii Czerwonej i bezpośredniego ostrzału miasta, pożar strawił hełm wieży i drewniane stropy, a mury dodatkowo ucierpiały od pocisków i bomb. Ocalałe ich fragmenty były tak nadwątlone, że nawet zwykła burza groziła katastrofą. Według wstępnych ustaleń budynek nie nadawał się do odbudowy i zakwalifikowany został do rozbiórki. Ostatecznie jednak udało się go uratować.
W październiku 1952 wnętrza ratusza zostały przekazane Muzeum Pomorskiemu w Gdańsku. Po wielu pracach murarsko-konserwatorskich, 2 kwietnia 1970, odbudowany ratusz przekazano na siedzibę Muzeum Historii Miasta Gdańska (od 2000 nosi ono nazwę Muzeum Historyczne Miasta Gdańska).
Ratusz Głównego Miasta był wielokrotnie przebudowywany (powiększany) stąd jego styl odzwierciedla dominujące style architektoniczne w momentach przebudowy. Główna bryła ratusza jest trzykondygnacyjna. Czwarta i piąta kondygnacja znajdują się w części budynku jako poddasze[18]. W centralnej części elewacji od strony ulicy Długiej znajduje się wieża zegarowa zakończona hełmem, w którym jest carillon.
Zachęcamy do odwiedzin Muzeum Historycznego Miasta Gdańska w ratuszu!

7. Europejskie centrum solidarności

Wspominamy dzisiaj naszą wizytę w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Celem tego miejsca jest „upowszechnienie dziedzictwa „Solidarności” w Polsce i innych krajach oraz czynne uczestnictwo w budowie tożsamości europejskiej”.
Możemy z czystym sercem stwierdzić, że ECS to miejsce, któe w niebanalny sposób przedstawiające nieodległą historię naszego kraju. Ciekawe ekspozycje, wiele jasno przekazanych informacji, oprócz suchych faktów, wiele relacji ludzi biorących udział w wydarzeniach.
Możemy przenieść się do poprzedniego wieku by przeżyć w prawie namacalny sposób narodziny Solidarności. Na start otrzymujemy audio przewodnika, który sam dostosowuje się do naszego tempa zwiedzania i podaje najważniejsze informacje – resztę czytamy i oglądamy sami, w zależności od tego, co nas zaciekawi. Z całego serca polecamy każdemu – niezależnie od wieku i poziomu zainteresowania!

8. Muzeum poczty polskiej w gdańsku

Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku poświęcone jest Poczcie Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, funkcjonującej w latach 1920–1939.
Przechowywane są tutaj dokumenty oraz eksponaty związane z obroną Polskiego Urzędu Pocztowo-Telegraficznego nr 1 w Gdańsku 1 września 1939.
O bohaterstwie obrońców i bezwzględności atakujących świadczą okoliczności poddania się placówki. Gdy po całodniowej obronie, około godziny 19 pocztowcy podjęli decyzję o kapitulacji, dyrektor poczty, który niósł białą flagę, został zastrzelony. Kolejny poddający się obrońca, naczelnik poczty, został zaatakowany miotaczem ognia i także zginął. Aresztowanych pocztowców niemiecki sąd skazał na karę śmierci; wyrok wykonano 5 października 1939.
Muzeum kultywuje pamięć o obrońcach Poczty Polskiej i ich rodzinach, a także przybliża działalność patriotyczno-społeczną Polaków z Wolnego Miasta Gdańska.

9. Dom Uphagena

Dom Uphagena przypomina o dawnej świetności Gdańska. Niegdyś był jedną z wielu kamienic mieszczańskich. Dziś jest jedyną, której próg można przekroczyć, by obejrzeć wystrój i wyposażenie domu końca XVIII wieku. Obecnie Oddział Muzeum Gdańska.
Uphagen wprowadził się do nowego domu wraz z małżonką Abigail z domu Borckman wieczorem 16 października 1779 roku. Prace we wnętrzach trwały jednak przez kolejne lata i dopiero w styczniu 1787 roku mógł Uphagen podjąć gości w swym salonie, ukończonym jako ostatnie wnętrze. Uphagen mieszkał w tym domu do swej śmierci w listopadzie 1802 roku. Dom Uphagena przypomina o dawnej świetności Gdańska. Niegdyś był jedną z wielu kamienic mieszczańskich, dziś jest jedyną, której próg można przekroczyć, by poznać dawny układ przestrzenny i funkcjonalny, by obejrzeć wystrój i wyposażenie domu końca XVIII wieku.
Dom przy Długiej 12 odbudowano w niespełna dziesięć lat po wojnie z myślą o przywróceniu Gdańskowi popularnego niegdyś muzeum wnętrz mieszczańskich, jednak zamysł ten udało się zrealizować dopiero w trakcie prac prowadzonych w latach 1993 – 1998 i wówczas udostępniono obiekt zwiedzającym. W 1981 r. Dom Uphagena przekazany został jako Oddział Muzeum Gdańska.
W kamienicy Johanna Uphagena oglądać można m.in. sień, jest to wysokie wnętrze, o posadzce wyłożonej kamiennymi płytami, ze ścianami i sufitem dekorowanymi sztukateriami. W części zachodniej (na prawo od wejścia) wyodrębnione zostało pomieszczenie pełniące niegdyś funkcję kupieckiego kantoru (obecnie sklep muzealny).

10. Muzeum nauki gdańskiej

Muzeum Nauki Gdańskiej (dawne Muzeum Zegarów Wieżowych) jedyne w Polsce gromadzi i konserwuje mechanizmy zegarowe znaczące dla tego rzemiosła, które w miejscu swego przeznaczenia nie mogły już dłużej znaleźć odpowiednich warunków do pracy. Wiele z nich zniszczyły wojny, pożary, w wielu przypadkach zmieniły się warunki w wieżach. Zgromadzona kolekcja jest reprezentatywna dla całego okresu rozwoju zegarmistrzostwa od XV do XX wieku. Oprócz niej, pracownicy muzeum opiekują się szeregiem zabytkowych zegarów w miejscu ich pracy w całej Polsce.
Pracownicy muzeum angażują się też w konstruowanie nowych zegarów. Najdokładniejszy zegar wahadłowy, będący jednocześnie najdokładniejszym zegarem mechanicznym na świecie, został skonstruowany przez pracowników Muzeum Zegarów Wieżowych w Gdańsku. Jest on kilkunastokrotnie dokładniejszy od innych konstrukcji, wskazania zegara kształtują się w zakresie kilkudziesięciu mikrosekund odchylenia na dobę.
Powstał tu też zegar pulsarowy. W momencie jego instalacji był to najdokładniejszy zegar na świecie oraz pierwszy, który rejestruje upływ czasu opierając się na źródle sygnałów spoza Ziemi. Sygnał pulsarowy umożliwia dziesięciokrotną poprawę dokładności zegarów atomowych.

11. Muzeum bursztynu

Bursztyn, jantar, amber, elektron… pod tymi nazwami kryje się kopalna żywica drzew iglastych, a w rzadszych przypadkach żywicujących liściastych drzew.
Najbardziej ceniony w jubilerstwie bursztyn bałtycki, znany od pradziejów, Niezwykłym powodzeniem cieszył się w Cesarstwie Rzymskim, a także w całym basenie Morza Śródziemnego. Wyprawy po niego były organizowane od V w. p.n.e. i wiodły tzw. szlakiem bursztynowym od Adriatyku do wybrzeży Morza Bałtyckiego.
W medycynie ludowej dym bursztynowych kadzidełek zabijał zarazki, a noszone na szyi korale zapobiegają bólom gardła i głowy oraz wzmacniają tarczycę. Ogrzane grudki bursztynu stosowało się do wyciągania z oczu ciał obcych (muszek, pyłków). Utłuczony proszek zażywano jak tabakę, co miało oczyścić zatoki i pomóc w pozbyciu się kataru.
W bursztynie występują liczne skamieniałe organizmy czyli tzw. inkulzje.
Jeżeli chcecie zobaczyć co można zrobić z bursztynem to zapraszamy Was do Muzeum Bursztynu w Gdańsku!
Muzeum Bursztynu w Gdańsku dokumentuje historię bursztynu i dzieje bursztyniarstwa w Polsce.
Ekspozycja została tak pomyślana, aby na poszczególnych piętrach pokazać bursztyn w różnych aspektach. Można tu poznać historię bursztynu, historię rzemiosła bursztynowego i bursztynowych szlaków handlowych, tradycje bursztynu w lecznictwie, użycie go jako kamienia magicznego, materiału badawczego i tworzywa artystycznego.
Tradycyjnym metodom prezentacji towarzyszą multimedialne w specjalnie do tego celu przeznaczonych wnękach w każdej sali ekspozycyjnej. Muzeum posiada trzy działy: przyrodniczy, sztuki dawnej i sztuki współczesnej.
Od przeprowadzki w 2021 muzeum dysponuje znacznie większą powierzchnią wystawienniczą (1000 m kw.) niż w dotychczasowej siedzibie w Katowni.
Sale wystawowe podzielono na dwie części: przyrodniczą (I piętro), poświęconą m.in. historii kruszcu, jego wydobyciu, produkcji i właściwościom, a także inkluzjom; i artystyczną (II piętro), w której prezentuje się wykorzystanie bursztynu w różnych epokach historycznych, w tym jego współczesnemu zastosowaniu w sztuce.
Ponadto w Wielkim Młynie znalazły miejsce sale edukacyjne, miejsce spotkań i największy w Polsce północnej sklep muzealny m.in. z wyrobami bursztynowymi.

12. Dwór artusa

Dwór Artusa to gmach usytuowany w centrum Gdańska, przy Długim Targu 44. Dawniej był miejscem spotkań kupców i ośrodkiem życia towarzyskiego oraz lokalizacją giełdy. Obecnie w Dworze Artusa znajduje się oddział Muzeum Gdańska.
Nazwa została zaczerpnięta ze średniowiecznej legendy o królu Arturze, symbolu rycerskości i odwagi. Najpierw w Anglii, a potem również w innych krajach germańskich, nazywano jego imieniem domy spotkań patrycjatu miejskiego.
W Polsce dwory Artusa zakładane i odwiedzane były przez przedstawicieli warstwy mieszczańskiej. Był siedzibą kilku bractw, których nazwy wywodziły się od ław. Wśród nich były: ława św. Rajnolda, św. Jerzego, Malborska, Trzech Króli oraz Ławników.
Bractwa gromadziły elitę Gdańska – przedstawicieli patrycjatu i bogatego mieszczaństwa, dla rzemieślników, kramarzy oraz wszystkich trudniących się pracą najemną wstęp był surowo zakazany. Bogaci kupcy oraz goście zagraniczni gromadzili się tu wieczorami, wnosząc z góry opłatę za wypijane trunki (w XVII w. w wysokości 3 szylingów). Początkowo, przynajmniej teoretycznie, omawianie interesów na terenie Dworu było zakazane, do tego celu służył plac przed budynkiem.
Wieczory we Dworze urozmaicane były różnymi występami – muzyków, śpiewaków, linoskoczków, kuglarzy. Mimo oficjalnego zakazu, goście często spędzali czas na hazardzie, grze w kości i karty, bardzo popularne były też różnorodne zakłady. Mimo że na co dzień podawano tam jedynie trunki, uzupełniane niewielkimi zakąskami, to co jakiś czas wyprawiano wspaniałe uczty, trwające nawet po kilka dni. Zwłaszcza pod koniec XVII w. uczty wyprawiane z coraz większym przepychem, zaczęły się przeradzać w całonocne pijatyki. Pojawiało się coraz więcej skarg na rozluźnienie obyczajów panujące we dworze.
Wnętrze składa się z jednej bardzo obszernej sali w stylu gotyckim. Od 1531 prowadzono tu intensywne roboty zdobnicze, pokrywając ściany pięknymi boazeriami i fryzami o tematyce mitologicznej i historycznej. Wrażenie przepychu uzupełniały bogato zdobione meble oraz liczne obrazy. Najsłynniejsze z nich to m.in. dzieła anonimowych artystów z końca XV w. – Oblężenie Malborka i Okręt Kościoła, Orfeusz wśród zwierząt Hansa Vredemana de Vries z 1596 oraz Sąd Ostateczny Antona Möllera.

13. bazylika mariacka

Bazylika konkatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwana także bazyliką Mariacką to historyczna fara Głównego Miasta w Gdańsku zwana często „Koroną Gdańska”, pełniąca funkcję kościoła katolickiego i ewangelickiego (w latach 1572–1945), od 1986 konkatedra diecezji gdańskiej, która w 1992 stała się archidiecezją.
Kościół jest dedykowany Najświętszej Marii Pannie, nosi wezwanie Wniebowzięcia NMP. Położony jest na placu między ulicami Piwną i Chlebnicką, a św. Ducha. Od strony Motławy bezpośrednio do jednej z bram świątyni prowadzi ul. Mariacka. Kościół Mariacki jest trzecią pod względem objętości świątynią na świecie zbudowaną z cegły.
Jej charakterystyczna sylwetka, której akcentami są masywna zachodnia wieża dzwonna i smukłe narożne wieżyczki tworzy dominantę w panoramie miasta. Zbudowany w latach 1346–1502 kościół jest przykładem gotyku ceglanego, odmiany stylu w architekturze gotyckiej upowszechnionego w krajach basenu Morza Bałtyckiego.
Pomimo burzliwych dziejów, świątynia zachowała historyczną formę architektoniczną, co poświadcza ikonografia sięgająca XVI wieku oraz bogaty wystrój wnętrza, który tworzą liczne dzieła średniowieczne (m.in. Ołtarz Koronacji Marii, Piękna Madonna Gdańska, Pietà, ołtarz św. Barbary, Tablica Dziesięciorga Przykazań, zegar astronomiczny) i nowożytne (zespół obrazów i epitafiów z XVI–XVIII stuleci).

14. oPływy motławy

W latach 1622-1636 Gdańsk otoczono zespołem fortyfikacji bastionowych wraz z fosą mokrą. Fosa zasilana była wodami rzeki Motławy, dzięki wzniesionej śluzie fortecznej, to znaczy Śluzie Kamiennej. Umożliwiała ona regulowanie poziomu wody w fosie. Ponadto zbudowano zrzut wody z Kanału Raduni, który również mógł służyć zasilaniu fos. .
W 1897 r. zasypano zachodnią fosę miasta, kończąc ją w miejscu dzisiejszego zachodniego krańca Opływu Motławy. Rozbiórka fortyfikacji odcinka północno-wschodniego była prowadzona do lat 20. XX wieku, kiedy to skierowano wody dawnej fosy do Martwej Wisły pomiędzy Sienną Groblą, a Gęsią Karczmą, nadając ciekowi dzisiejszy kształt. Miał on pełnić funkcje ramienia ujściowego Motławy i być zabezpieczeniem przeciwpowodziowym.
Pierwotna niemiecka nazwa Umfluter oznacza „Opływ” i była używana wyłącznie do określenia tego cieku na odcinku od Śluzy Kamiennej do Martwej Wisły. Po 1945 r. przyjęła się nazwa Opływ Motławy, a także zaczęto używać jej również w odniesieniu do zachowanego odcinka fosy po zachodniej stronie Śluzy Kamiennej.
Wzdłuż Opływu Motławy, na odcinku od ul. Okopowej do ul. Elbląskiej, ciągnie się Park nad Opływem Motławy. W wodach cieku stwierdzono występowanie chronionych grzybieni północnych oraz grążela żółtego. Bytują tutaj różne gatunki ptaków, na przykład perkoz, brzegówka, kokoszka wodna, łabędzie nieme, a także świstuny i bernikla kanadyjska.
Przy otwartych śluzach (gdy poziom wody jest wyższy) istnieje możliwość przepłynięcia Opływu Motławy kajakiem. Łatwe to nie jest ponieważ roślinność skutecznie zatrzymuje kajak ale nam się udało 😉

15. gdańsk z perspektywy kajaka

Może pływaliście/zwiedzaliście to miasto z perspektywy kajaka?
Jeśli nie to zobaczcie jaką trasę Wam proponujemy.
Wypływaliśmy z Przystani Żabi Kruk i stamtąd Motławą spłynęliśmy do Opływu Motławy czyli dawnej fosy Gdańskiej.
Oplywem Motławy dostaliśmy się do Martwej Wisły a stamtąd spowrotem do Motławy.
Ta 9km trasa jest bardzo ciekawym sposobem na zwiedzanie Gdańska !

Spodobał Ci się nasz artykuł i film i chcesz nas wesprzeć?

Zapraszamy do linku poniżej. Nie trzeba się rejestrować ani zakładać konta 😉

 

Gdańsk – województwo pomorskiE

Mapy & pozycje książkowe na temat gdańska

Historie Gdańskich Dzielnic to projekt Muzeum Gdańska, który w zamierzeniu ma rzucić nowe światło na dzieje rozwoju Gdańska i jego dzielnic. Rozpoczęto go w 2017 roku. Pomysłodawcy podczas cyklu wcześniejszych spotkań i wykładów liczyli na aktywny udział mieszkańców i ich relacje.
Chełm został wybrany nieprzypadkowo – jego dzieje nigdy nie zostały syntetycznie opracowane i to właśnie na jego terenach przed lokacją miasta mogło się znajdować jego administracyjne centrum. Chełm w czasach Edwarda Gierka czyli w latach 70. XX wieku roku określany był mianem „Osiedla Roku 2000″.
Drugi tom cyklu Historia Gdańskich Dzielnic (pierwszy poświęcony był dzielnicy Chełm) stanowi kompendium wiedzy na temat Starego Przedmieścia. Publikacja liczy 550 stron, na których znalazło się 180 ilustracji i 23 artykuły przygotowane przez interdyscyplinarny zespół badaczy: historyków, historyków sztuki, archeologów, konserwatorów oraz muzealników.

Teksty, które trafiły do wydawnictwa, obejmują wybrane zagadnienia od średniowiecza aż po lata 70. XX w. W książce poruszone zostały m.in. takie tematy, jak zmiany w przestrzeni Starego Przedmieścia od późnego średniowiecza do początku XIX wieku, wyniki badań archeologicznych przeprowadzonych w klasztorze i kościele franciszkańskim na Starym Przedmieściu, i polska społeczność na Starym Przedmieściu w latach międzywojennych.
 
 
 
 
 
 
 „Od piwa głowa się kiwa” – takim porzekadłem żonglowali staropolscy moraliści, gdy wesoły degustator pienistego trunku przeistaczał się w marudnego piwożłopa. Dla średniowiecznych kaznodziejów nadużywanie piwa było przede wszystkim grzechem, czyli bezpośrednim efektem działań diabła. Jednak obrońcy piwa niezmiennie powtarzali, że już według starożytnej perskiej księgi mędrców („Zend-Westy”), piwosze znajdują się pod stałą opieką bogów, dzięki czemu odczuwają szczęście i zadowolenie wewnętrzne. Tam, gdzie mieszkają konsumenci piwa, kwitnie dobrobyt gniazd rodzinnych, wsi i miast.
Z „X wieków piwa w Gdańsku” wyczytamy wiele ciekawostek, dla piwoszy najciekawsze są oczywiście szczegóły związane z ich ulubionym trunkiem. Zbigniew Gach dość dokładnie opisuje kolejne procesy warzenia tego napitku – od słodowania ziaren jęczmienia, przez przyrządzanie brzeczki piwnej i fermentację, po leżakowanie. Dowiadujemy się, jak podnoszono niegdyś klarowność piwa (sycąc je klejem rybim albo odpowiednio spreparowanym rogiem jelenia), dlaczego przy browarach trzymano krowy, prosięta czy gęsi (świetnie pasły się na „odpadach poprodukcyjnych”), jak partacze (nielegalni producenci piwa) wespół z zarazami i gdańskimi rajcami doprowadzili do upadku gdańskich browarów…
Z opisu wydawcy*

„Góra Gradowa – krótka historia” – tytuł tej ciekawej książki może być trochę mylący bo to nie taka krótka historia! Opis dziejów tego miejsca został zawarty na 168 stronach.

Rzeczona Góra Gradowa to wzniesienie w Gdańsku o wysokości 46 m n.p.m. leżąca na terenie Grodziska. Na jej szczycie znajdował się Bastion Jerozolimski.

Opowieść autorstwa dr. Jana Daniluka rozpoczyna się, w owianych legendą, czasach rycerza Hagela. W dalszej części poznajemy m.in. losy fortyfikacji wzgórza, które miało chronić miasto Gdańsk od zachodu w czasach „potopu szwedzkiego” jak i później. Projektantem Bastionu był miejscowy architekt Jan Strakowski.

Góra gradowa to ciekawa opowieść, wzbogacona licznymi rysunkami, zdjęciami, planami i mapami. Książkę wydano w bardzo ciekawej szacie graficznej, autorstwa Filipa Piaseckiego. Jest to na pewno świetne źródło wiedzy dla wszystkich miłośników historii Gdańska i pasjonująca lektura jednocześnie.

Zachęcamy do lektury!

Podczas naszych trójmiejskich wojaży Zawitaliśmy do Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku. Obecnie swoją głównę siedzibę posiada w tym miejscu Muzeum Gdańska. Dzięki uprzejmości pracowników weszliśmy w posiadanie przepięknie wydanej książki opisującej 50 lat trwania tej instytucji.
Bogato ilustrowana książka w interesującej szacie graficznej zawiera artykuły o powojennych losach Ratusza Głównego Miasta i początkach Muzeum Gdańska, a nie były to ławe chwile…
Dobrze dobrane teksty omawiają rozmaite aspekty odzyskiwania zrujnowanego gmachu, od dziejów odbudowy jego architektury, przez restaurację i rekonstrukcję jego wyposażenia, po analizę dzieł sztuki współczesnej uzupełniających deokorację wnętrz.
Zachęcamy do lektury!
"Turyści nie wiedzą gdzie byli, podróżnicy nie wiedzą gdzie będą." Paul Theroux

Dodaj komentarz